Projekt
współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu
Społecznego
PIERWSZE
POCZĄTKI….
|
Słynna maksyma mówi, że „Pierwszy krok jest zawsze
najtrudniejszy”. Wraz z początkiem roku 2013 przystąpiliśmy do rekrutacji,
mającej zakwalifikować nas do udziału w projekcie „Staże zawodowe w Wielkiej
Brytanii” w ramach finansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego
programu „Leonardo Da Vinci”. Logo projektu, zamieszczone na początku
artykułu, które przedstawia Spinnaker Tower – wizytówkę Portsmouth, daje
wyobrażenie o tym, gdzie każdy z nas chce się dostać i jakie cele za tym
stoją. Grupa, która przebyła pomyślnie rekrutację, wybierze się tam w
kwietniu 2013 na miesiąc, aby pogłębiać swoje kwalifikacje zawodowe,
znajomość obecnego lingua franca
oraz aby obcować z brytyjską kulturą. Aby jednak się tam znaleźć, musieliśmy
spełnić bardzo wymagające kryteria. Pierwszym z nich był pisemny test z
języka angielskiego, który odbył się 23. stycznia. Sprawdził on nasze
umiejętności z zakresu gramatyki, słuchania i pisania. Odczuciem nam
towarzyszącym był oczywiście stres. Nawet osoby będące językowymi orłami,
przeżyły chwilę wątpliwości w to, co potrafią. Bezpodstawnie, gdyż wyniki
testu okazały się bardzo dobre. Drugim etapem, który musieliśmy rozgryźć,
była rozmowa kwalifikacyjna – oczywiście w języku angielskim. Odbyła się ona
w dniu 25. stycznia. Był to sprawdzian trudniejszy oraz istotniejszy,
ponieważ dawał on pojęcie o tym w jakim stopniu potrafimy rzeczywiście używać
języka angielskiego. Dla wielu z nas było to niejako preludium do tego, co
czeka nas na maturze ustnej z języka obcego. Wielu z nas wertowało
przykładowe pytania, które były zamieszczone na stronie ZSE, w trosce, aby
sprawdzian nie zakończył się fiaskiem. Uważam, że strach o naszą rzeczywistą
znajomość angielskiego, odebrał nam mowę skuteczniej, niż nieznajomość
pewnych słów. Wszystko okazało się jednak o wiele prostsze niż na początku
mogłoby się zdawać, a gdy padły z naszej strony pierwsze zdania po angielsku,
rozluźniliśmy się i zaczęliśmy rozmawiać o wiele swobodniej. Wraz z końcem stycznia ukazała się ostateczna lista
zakwalifikowanych oraz rezerwowych. W najbliższym czasie czeka nas ostra
praca w szkole, aby dostać przed wyjazdem jak najwięcej ocen, a także
specjalne, przygotowujące zajęcia – kulturowo-językowo-pedagogiczne, które
mają nam rozjaśnić, jak odnaleźć się w obcym kraju, przygotować nas na
kwietniowy punkt kulminacyjny… Konrad Kwaśniewski z 3TE2 |
|
|
*
Wyłączną odpowiedzialność za treść publikacji ponosi wydawca i Komisja
Europejska
nie
odpowiada za wykorzystanie tych informacji w jakikolwiek sposób.